14 lipca 2015

Podsumowanie

DLACZEGO JA I MAJA CHCIAŁYŚMY POJECHAĆ NA TAKĄ WYCIECZKĘ

Z początkiem tegorocznych wakacji wraz z Mają (moją towarzyszką życia) postanowiłyśmy wybrać się na wycieczkę autostopową do Chorwacji, w jedną stronę jadąc przez Węgry, a w drugą przez Austrię. W maju tego roku udałyśmy się autostopem na dwudniową wycieczkę do Czech, co było naszym pierwszym tego typu wspólnym wyjazdem. Pomysł podróżowania w taki sposób bardzo nam się spodobał i od razu postanowiłyśmy, że musimy taki wypad powtórzyć, ale tym razem miałby on być dłuższy i w jakieś bardziej odległe od Krakowa miejsce.

Nasze początkowe plany uległy jednak zmianie, w związku z tym, że Maja 6 lipca musiała się pojawić w Brukseli na spotkaniu dla uczestników programu "Vulcanus in Japan". Może w takim razie pojechać stopem do Belgii? Czemu nie!

JAK WYBRAŁYŚMY TRASĘ

Postanowiłyśmy, że będzie to wycieczka autostopowo-couchsurfingowa. Na stronie couchsurfing.com można znaleźć ludzi, którzy podróżników mogą przyjąć pod swój dach za darmo. Spędziłyśmy kilka dni na pisaniu wiadomości do takich ludzi, mieszkających w różnych europejskich miastach, opisując w nich nasze plany i prosząc o udostępnienie jakiegoś miejsca do spania. Wyjeżdżając z Polski, nadal nie miałyśmy wszystkich odpowiedzi.

Chciałyśmy mieć lepsze szanse na przyjechanie do naszych gospodarzy przed zmrokiem (lub po prostu zajechanie do nich danego dnia), biorąc pod uwagę nieprzewidywalność naszego "szczęścia" w łapaniu stopa, oraz mieć czas na zwiedzanie odwiedzanych przez nas miast, dlatego też ustaliłyśmy, że będziemy pokonywać tylko około 300 kilometrów dziennie.

Ostatecznie trasa naszej wyprawy wyglądała mniej więcej tak:

Mapka naszej podróży stworzona przez Maję
ILE PIENIĘDZY WYDAŁYŚMY W CZASIE WYPRAWY

W ciągu całego 18-dniowego wyjazdu wydałyśmy w sumie tylko około 680zł za dwie osoby, czyli mniej więcej 20zł za osobę za dobę. Naszymi głównymi wydatkami było jedzenie i bilety komunikacji miejskiej (raczej nie dałoby się jeździć na stopa po centrach miast).

Kolekcja biletów komunikacji miejskiej zakupionych podczas naszej wyprawy
CO JEST OPISANE NA MOIM BLOGU

Czytając o naszym EUROTRIPIE dowiesz się m.in.:
  • jak niesamowicie mili i gościnni byli ludzie, u których nocowałyśmy,
  • jak pomocni okazali się niektórzy kierowcy, których złapałyśmy na stopa (w szczególności: Dzień 5Dzień 6Dzień 7Dzień 8Dzień 9Dzień 12Dzień 16), 
  • jakie szczęście nam czasem dopisywało − nawet gdy nasza sytuacja wydawała się beznadziejna, wszystko się dobrze kończyło (Dzień 1Dzień 3Dzień 8Dzień 14),
  • jak udało nam się zdobyć pewne rzeczy za darmo (Dzień 2Dzień 8Dzień 12),
  • jak udało nam się złapać na stopa autobus (Dzień 8),
  • co się stało, gdy nie byłyśmy zbyt uważne (Dzień 10Dzień 12Dzień 13Dzień 14),
  • jakie śmieszne sytuacje się nam zdarzyły (Dzień 5Dzień 8Dzień 13),
  • jakie rzeczy ze sobą zabrałyśmy (Dzień 1Dzień 8) oraz jak radziłyśmy sobie, gdy nie miałyśmy czym jeść,
  • w jakich miejscach i w jaki sposób próbowałyśmy łapać stopa,
  • jak udało nam się przetrwać falę upałów, które napłynęły w tym czasie do Europy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz